“Music is ... A higher revelation than all Wisdom & Philosophy”
~ Ludwig van Beethoven
~ Ludwig van Beethoven
|
Nigdy nie przepadałem za "mainstream'owymi"piosenkami sztucznie promowanymi przez stacje radiowe na tak zwane hity. Piosenek, które kolokwialnie mówiąc wręcz wyskakują z lodówki, gdy w środku nocy szukamy czegoś słodkiego do przegryzienia. Piosenek z tekstem mówiącym kompletnie o niczym ubranych w dźwięczną szatę klubowych basów godnych poszanowania każdego osiedlowego Sebixa, na których punkcie szaleje przez 5 minut cały świat nie umiejąc logicznie uargumentować dlaczego.
Mój proces wybierania i "porzucania" piosenek był bardzo prosty:
1. Przypadkowo znajdywałem piosenkę, której tekst nie wiedzieć czemu idealnie odzwierciedlał moją aktualną sytuację życiową.
2. Męczyłem ją, słuchając w kółko.
3. Pokazywałem znajomym ( którzy na ten moment nie do końca
potrafili docenić moje znalezisko )
4. Zacząłem słyszeć ją często w radiu ( tak to ta chwila kiedy znajomi "odkrywają" piosenkę, którą im wcześniej pokazywałem )
5. Zazwyczaj w tym momencie zostawiałem piosenkę przenosząc moją miłość na kolejną perełkę.
Oczywiście powyższy proces jest bardzo uproszczony i nie każdy utwór przez niego przechodził. Są piosenki towarzyszące mi od lat, towarzyszące różnym, znaczącym momentom mojego życia. - te właśnie mogę określić mianem "swoich hitów", piosenek zajmujących zaszczytne miejsce w nieco podziurawionych szufladkach mojej pamięci. Muzyka jest nośnikiem wielu emocji zarówno dla artysty ją tworzącego jak i odbiorcy, towarzyszy nam w chwilach radości, sukcesów czy depresyjnych momentach życia, niestety coraz częściej wywołuje irytacje. Ile razy można słuchać o tym jak słoń stoi na środku pokoju ( Alexandra Burke - Elephant ), czy tańczyć do wyliczanki etapów gry wstępnej jakie należy wykonać despacito ( tł. powoli ). - tak, to właśnie utwór Luis'a Fonsi zainspirował mnie do stworzenia tego wpisu. Nie jestem muzycznym guru, bo takowi nie istnieją, każdy ma swój własny, totalnie spersonalizowany przez siebie i innych gust, dlatego moje propozycje substytutów dla hiszpańskiej pomidorowej. Wraz ze znajomymi przygotowaliśmy dwie playlisty, które bez wątpienia wprowadzą was w imprezowy nastrój lub przeniosą na potańcówkę rodem z lat 80' (ta druga bardziej wpada w moje klimaty ). Dodatkowo dodałem widget ( możecie go znaleźć na pasku z prawej strony ) z aktualną playlistą ze Spotify, na której na bieżąco będę dodawał piosenki, które aktualnie towarzyszą mi przy trudach dnia codziennego.
Mam nadzieję, że "powoli"znajdziecie swoją własną ucieczkę, piszcie w komentarzach swoje ulubione utwory, chętnie przejże a najlepsze dodam do playlisty.
Nigdy nie przepadałem za "mainstream'owymi"piosenkami sztucznie promowanymi przez stacje radiowe na tak zwane hity. Piosenek, które kolokwialnie mówiąc wręcz wyskakują z lodówki, gdy w środku nocy szukamy czegoś słodkiego do przegryzienia. Piosenek z tekstem mówiącym kompletnie o niczym ubranych w dźwięczną szatę klubowych basów godnych poszanowania każdego osiedlowego Sebixa, na których punkcie szaleje przez 5 minut cały świat nie umiejąc logicznie uargumentować dlaczego.
Mój proces wybierania i "porzucania" piosenek był bardzo prosty:
1. Przypadkowo znajdywałem piosenkę, której tekst nie wiedzieć czemu idealnie odzwierciedlał moją aktualną sytuację życiową.
2. Męczyłem ją, słuchając w kółko.
3. Pokazywałem znajomym ( którzy na ten moment nie do końca
potrafili docenić moje znalezisko )
4. Zacząłem słyszeć ją często w radiu ( tak to ta chwila kiedy znajomi "odkrywają" piosenkę, którą im wcześniej pokazywałem )
5. Zazwyczaj w tym momencie zostawiałem piosenkę przenosząc moją miłość na kolejną perełkę.
Oczywiście powyższy proces jest bardzo uproszczony i nie każdy utwór przez niego przechodził. Są piosenki towarzyszące mi od lat, towarzyszące różnym, znaczącym momentom mojego życia. - te właśnie mogę określić mianem "swoich hitów", piosenek zajmujących zaszczytne miejsce w nieco podziurawionych szufladkach mojej pamięci. Muzyka jest nośnikiem wielu emocji zarówno dla artysty ją tworzącego jak i odbiorcy, towarzyszy nam w chwilach radości, sukcesów czy depresyjnych momentach życia, niestety coraz częściej wywołuje irytacje. Ile razy można słuchać o tym jak słoń stoi na środku pokoju ( Alexandra Burke - Elephant ), czy tańczyć do wyliczanki etapów gry wstępnej jakie należy wykonać despacito ( tł. powoli ). - tak, to właśnie utwór Luis'a Fonsi zainspirował mnie do stworzenia tego wpisu. Nie jestem muzycznym guru, bo takowi nie istnieją, każdy ma swój własny, totalnie spersonalizowany przez siebie i innych gust, dlatego moje propozycje substytutów dla hiszpańskiej pomidorowej. Wraz ze znajomymi przygotowaliśmy dwie playlisty, które bez wątpienia wprowadzą was w imprezowy nastrój lub przeniosą na potańcówkę rodem z lat 80' (ta druga bardziej wpada w moje klimaty ). Dodatkowo dodałem widget ( możecie go znaleźć na pasku z prawej strony ) z aktualną playlistą ze Spotify, na której na bieżąco będę dodawał piosenki, które aktualnie towarzyszą mi przy trudach dnia codziennego.
Mam nadzieję, że "powoli"znajdziecie swoją własną ucieczkę, piszcie w komentarzach swoje ulubione utwory, chętnie przejże a najlepsze dodam do playlisty.
//
I've always hated bad songs that radio stations bombarded us in every minute of out life, the ones with sh*ty lyrics and cliche club bass, those a which point everyone went crazy althoug no one could not argue why. My process of selecting and "leaving" music was pretty simple:
1. Accidentally found a song with lyrics which somehow always match with my life situation
2. Listening to them on replay
3. Sharing with friends ( who usually rate it as a trash )
4. Hearing it on the radio ( now's the moment when all mates are in love with the song but not knowing why they totally forgot I send it to them before. )
5. Leaving the song and tranfer my passionate love to the new one.
Of course not every song goes through this process, many of them are connected with special moments in my life to which they'd acompanied, but most of one shot hits ends that way.
How many times can you listen about elephant standing in the room ( by Alexandra Burke ) or some thinks making "slowly" ( ak Despacito ) ?! - Yeah the second song was kind of ignite to writing this post. I'm not like a music guru or somthing but if you're looking for a nice althernative for annoying radio sounds here are some playlists created which will put you in the bitchy mode or bring vintage vibe into your blue monday morning.
- There is one more thing, I've created an widget ( on the right side of the page ) with my current playlist. You can find there song important or interesting for me at the moment. Hope you'll like it, write me your fave songs in comments. -
I've always hated bad songs that radio stations bombarded us in every minute of out life, the ones with sh*ty lyrics and cliche club bass, those a which point everyone went crazy althoug no one could not argue why. My process of selecting and "leaving" music was pretty simple:
1. Accidentally found a song with lyrics which somehow always match with my life situation
2. Listening to them on replay
3. Sharing with friends ( who usually rate it as a trash )
4. Hearing it on the radio ( now's the moment when all mates are in love with the song but not knowing why they totally forgot I send it to them before. )
5. Leaving the song and tranfer my passionate love to the new one.
Of course not every song goes through this process, many of them are connected with special moments in my life to which they'd acompanied, but most of one shot hits ends that way.
How many times can you listen about elephant standing in the room ( by Alexandra Burke ) or some thinks making "slowly" ( ak Despacito ) ?! - Yeah the second song was kind of ignite to writing this post. I'm not like a music guru or somthing but if you're looking for a nice althernative for annoying radio sounds here are some playlists created which will put you in the bitchy mode or bring vintage vibe into your blue monday morning.
- There is one more thing, I've created an widget ( on the right side of the page ) with my current playlist. You can find there song important or interesting for me at the moment. Hope you'll like it, write me your fave songs in comments. -
Jejku, jesteś tak pozytywną osobą, że aż się miło robi! Hahahah zgadzam się z Tobą, też tak mam. Znajdę sobie jakąś świetną piosenkę a następnego dnia zna ją cały świat, takie prawdziwee. Ajj, a te zdjęcia są cudowne!
OdpowiedzUsuńSupeeer posty, ciekawe i dobrze się czyta. Od teraz będziesz na liście moich ulubionych blogów!
Pozdrawiam cieplutko ;3
i like your posting..
OdpowiedzUsuńRegards
Yourwisedeal.com