Jak w każdy czwartek uzadzam sobie razem z KARDISE foodporn chodzimy po mieście i testujemy wszystkie możliwe dania ,przekąski ,słodkości itp. W tym tygodniu w roli głównej występuje nasz kochany gofer za którego zapachem szliśmy przez cała ulice.
Nasza bestia kosztowała tylko 4,50 a mieliśmy na niej wszystko co nam sie zmieściło mianowicie wiśnie, truskawki, żeli, jabłko, orzechy, brzoskwinie, ananas, i wszystko to otulinie kołderką z domowej, jak zapewniała ekspedientka bitej, śmietany..... Mmmmmm
Oprócz tego jak zwykle kiedy spalalismy nasze słodkości w drodze do następnej cukierni spotkaliśmy dziewczynę robiącą świetne bańki YEAH ....
Nie obyło sie bez przypadkowej książki tym razem przypadła nam do gustu ta ...
Odrazu przepraszam za jakość zdjeć ponieważ robie je moim Iphonem wiec wiem jak wyglądają.......
O jaaa *.* haha, musze nadrobic twoje posty, jestem do tyłu! <3
OdpowiedzUsuńDasz rade wierze w ciebie :D A czwartkowe foodporny beda chyba stałym elementem mojego bloga :)
OdpowiedzUsuńKardise jak zawsze je <3
OdpowiedzUsuń