#Flic

Rozwój technologii w dzisiejszych czasach jest zastraszająco szybki. Jeszcze nie tak dawno hologramy czy projektory w telefonach były jedynie gadżetem znanym z hollywoodzkich produkcji czy Gwiezdnych Wojen. Wynalazcy prześcigają się w pomysłach na coraz to przydatniejsze urządzenia, bez których jak zapewniają nie można się obyć. Osobiście mam słabość to takich nowinek i przynajmniej raz w tygodniu sprawdzam portale “elektroniczne” ze zdumieniem czytając o czajnikach sterowanych iPhone’m czy samoczyszczących się wannach. 

Z uwagi na fakt, iż jestem zwolennikiem i wyznawcą z goła minimalistycznej estetyki dobrze dogaduję się ze skandynawskimi firmami a nasze współprace dają świetne efekty. Tym razem z propozycją wyszedł do mnie szwedzki Start-Up. Projekt na tyle mnie zaciekawił, że nie zwlekałem zbyt długo z odpowiedzią. 

Flic to wielofunkcyjne, magiczne guziczki, które mogą zrobić za nas wiele rzeczy a już na pewno ułatwiają życie. Za pomocą technologii Bluetooth i aplikacji uprzednio zainstalowanej w naszym smartphonie łączą się one ze sparowanym urządzeniem i działają jak swego rodzaju skróty klawiszowe w komputerze. Za pomocą Flicka możemy między innymi, zmienić piosenkę, wyłączyć budzik, odebrać przychodzącą rozmowę, włączyć alarm, zgasić światło, zablokować telefon czy wysłać sygnał alarmowy z podaniem naszej dokładnej lokalizacji do zaprogramowanych kontaktów. 

Jeden guzik może mieć zaprogramowane trzy funkcję, które uruchamiają się odpowiednio po jednokrotnym naciśnięciu, dwukrotnym naciśnięciu i przytrzymaniu. 

Osobiście uważałem ów gadżet za kompletnie zbędny do momentu w którym zacząłem go używać. Pierwszą testowaną przeze mnie funkcją była obsługa Spotify - z uwagi na to, iż serwis ten towarzyszy mi dosłownie przez cały dzień.

Flic zaoszczędził mi ciągłego biegania do telefonu w celu zmiany piosenki czy pauzowania, telefon zazwyczaj podłączam pod system dźwiękowy więc na ten moment przestaje on być przedłużeniem ręki. Funkcja alarmu również okazuje się niesamowicie przydatna, ponieważ często wrzucam telefon do plecaka lub kładę po powrocie do domu i nie mogę go znaleźć, w takich momentach z pocą przychodzi Flic odtwarzając bardzo głośny dźwięk co pozwala w łatwy sposób zlokalizować zgubę.

Firma jest otwarta na developerów wiec liczba kompatybilnych z urządzeniem aplikacji stale rośnie. Pochodzenie produktu również narzuca pewne zobowiązanie i jak na każdy skandynawski produkt przystało Flic jest niezwykle minimalistyczny i ładny.

@pawel_official

Eng//